Przyczyną pożarów są ekstremalne upały panujące w tej części kraju od połowy czerwca. Od sześciu tygodni temperatura powietrza nie spada tam poniżej 30 stopni Celsjusza, a w ostatnich dniach dochodzi do 40 stopni. Codziennie powstaje od 15 do 20 ognisk pożarów. Dziś żywioł szalał w 20 regionach Federacji Rosyjskiej. Najpoważniejsza jest sytuacja w obwodach - niżnonowogrodzkim, woroneskim, riazańskim, władimirskim i moskiewskim. W tym pierwszym minionej nocy całkowicie spłonęły dwie wsie - łącznie ponad 350 domów. Częściowo - 110 domów - zniszczone zostały trzy inne. Z zagrożonych miejscowości ewakuowano mieszkańców. Z ogniem w obwodzie niżnonowogrodzkim walczy około 800 ratowników z ministerstwa ds. sytuacji nadzwyczajnych. Do akcji włączono 142 wozy strażackie, trzy pociągi gaśnicze, samolot Ił-76, dwie maszyny Be-200, a także śmigłowce Mi-26, Mi-8 i Ka-32. Walkę z żywiołem koordynuje tam szef resortu ds. sytuacji nadzwyczajnych Siergiej Szojgu. Rano na miejsce przyjechał premier Władimir Putin. Obiecał pogorzelcom, że do końca roku zamieszkają w nowych domach, których budowę sfinansują władze federalne i regionalne. Ogłosił też wypłacenie każdemu poszkodowanemu po 100 tys. rubli (3300 dolarów). Putin wezwał również do podania się do dymisji szefów lokalnych administracji, którzy nie sprawdzili się w tych trudnych chwilach i utracili zaufanie miejscowych społeczności. Zapowiedział, że prokuratura oceni postawę każdego urzędnika. W obwodzie woroneskim pożary ogarnęły 3 tys. hektarów lasów. Spłonęło już ponad 500 domów. W strefie zagrożenia znalazło się tam sześć miejscowości zamieszkanych przez 10 tys. osób. Ewakuowano kilka baz turystycznych, w których wypoczywało około 1,2 tys. osób. Pożary dotarły też na przedmieścia liczącego 920 tys. mieszkańców Woroneżu. Ewakuowano trzy szpitale. Z powodu pożaru pod Woroneżem zamknięto autostradę "Don", prowadzącą na południe Rosji. Trasę wyłączono z ruchu na odcinku 100 km. Także w obwodzie riazańskim ewakuowano kilka obozów, w których wypoczywała młodzież. W obwodzie moskiewskim ogień strawił ponad 60 domów. Prezydent Dmitrij Miedwiediew polecił Ministerstwu Obrony włączenie żołnierzy do walki z pożarami lasów i usuwania ich następstw.