O sobotnim pożarze poinformował na Telegramie mer Kijowa Witalij Kliczko. "Do gaszenia pożaru w rejonie podilskim wykorzystuje się 18 jednostek sprzętu. Do pożaru doszło w magazynie na terenie jednego z przedsiębiorstw. Pali się powierzchnia około 2000 mkw. Nad opanowaniem pożaru pracuje prawie 90 ratowników" - przekazał na Telegramie. Pożar w Kijowie. "Sytuacja jest pod kontrolą" Takie same informacje podała również Administracja Wojskowa Kijowa na Telegramie. "Pożar magazynu farb i lakierów. Wstępne informacje: Płonie pomieszczenie o powierzchni 2000 mkw. Brak informacji o ofiarach. Dane są aktualizowane. Wszystkie odpowiednie służby pracują nad ugaszeniem pożaru. Sytuacja jest pod kontrolą" - napisano. Ukrinform poinformował, że na kilku ulicach zablokowany jest ruch, kierowców proszono o zaplanowanie trasy przejazdu z uwzględnieniem tych informacji. Późniejszym popołudniem mer Kijowa dodał aktualizację odnośnie do pożaru w stolicy. Jak wówczas przekazał: "Ugaszono pożar w parterowym budynku magazynu farb i lakierów. W wyniku pożaru nie było ofiar". Czytaj też: UE przyjęła 10. pakiet sankcji na Rosję. "Największy ze wszystkich"