Z okien pokoju na 4. piętrze hotelu Trident-Oberoi, który oblegają indyjskie siły porządkowe usiłujące uwolnić zakładników, wydostaje się dym oraz wielkie płomienie. Wcześniej z północno-zachodniego skrzydła hotelu dobiegały odgłosy strzałów. Według generała armii indyjskiej R.K. Hudy wewnątrz dwóch hoteli okupowanych przez zamachowców oraz w ośrodku żydowskim znajduje się wciąż 10-12 uzbrojonych terrorystów. Pozostali zostali zabici lub schwytani. Do co najmniej 125 wzrosła liczba osób zabitych w zamachach terrorystycznych w Bombaju - podała w telewizja CNN. Wcześniej brytyjskie MSZ potwierdziło, że wśród ofiar śmiertelnych jest jeden Brytyjczyk. Według CNN 327 osób odniosło obrażenia, w tym 7 Brytyjczyków, 3 Amerykanów i 2 Australijczyków.