Pożar w domu Keira Starmera. Zatrzymano kolejną osobę

Pożar w domu brytyjskiego premiera, który położony jest w londyńskie dzielnicy Camden, wybuchł w nocy z niedzieli na poniedziałek. Płomienie zostały opanowane i szczęśliwie nikt nie ucierpiał w zdarzeniu.

Uszkodzone zostały natomiast drzwi wartej dwa miliony funtów nieruchomości. Chodzi o dom, w którym Starmer mieszkał przed przeprowadzką na Downing Street 10 w lipcu zeszłego roku.

W sobotę brytyjska policja ogłosiła, że w związku ze sprawą zatrzymano drugą osobę. Policja oświadczyła m.in., że 26-latek został zatrzymany na lotnisku Luton pod zarzutem spiskowania. Jego celem miało być dokonanie podpalenia z zamiarem zagrożenia życiu.

Według BBC zatrzymanie dotyczy trzech wydarzeń: pożaru prywatnego domu Starmera w Kentish Town na północy Londynu, pożaru samochodu Toyota RAV4 w tej okolicy i pożaru przy wejściu do domu w pobliskiej dzielnicy Islington, w którym premier mieszkał w latach dziewięćdziesiątych.

Jak podaje BBC, pożar pojazdu, który Starmer sprzedał sąsiadowi w 2024 roku, miał miejsce 8 maja. W niedzielę doszło natomiast do pożaru przy wejściu do domu, w którym wcześniej mieszkał brytyjski premier. Nieruchomość została przekształcony w budynek z kilkoma mieszkaniami.

Szef rządu w Londynie mieszka obecnie przy Downing Street, a według mediów swój dom w Kentish Town wynajmuje za symboliczną opłatą rodzinie. We wtorek zatrzymano 21-letniego Ukraińca podejrzanego o podpalenie m.in. domu brytyjskiego premiera "z zamiarem stworzenia zagrożenia dla życia innej osoby".

W piątek mężczyzna stawił się w sądzie. Nie przyznał się do winy.

Źródła: Reuters, BBC