Według reportera telewizji Sky News, pracownicy szpitala usłyszeli wybuch na krótko przed tym, jak wszczęto alarm. Co najmniej jedna droga dojazdowa do placówki jest zablokowana. Pracownik pobliskiego sklepu uważa, że przyczyną pożaru był wybuch gazy. Strażacy do tej pory nie potwierdzili jednak tej informacji. Osoby, które miały się dzisiaj zgłosić na leczenie zostały odesłane do innych placówek lub do domu. W pożarze szpitala nie ucierpiał żaden pacjent ani pracownik szpitala. Podczas akcji ratowniczej rannych zostało 4 strażaków. Great Ormond Street to jeden z najbardziej znanych tego typu ośrodków w Wielkiej Brytanii. Rocznie trafia tam około 150 tysięcy dzieci.