"Z tego co wiemy, pożar spowodowany niewątpliwie podpaleniem rozpoczął się w pobliżu instrumentu. Drewniana struktura organów jest w sposób oczywisty nadzwyczaj podatna na ogień" - powiedział w radiu France Info historyk architektury Mathieu Lours. "To wielki dramat, bo spłonęły jedne z najpiękniejszych organów Francji" - dodał. Podobne zdanie wyraził historyk Paul Chopelin, który podkreślił w tej samej rozgłośni radiowej, że "ten piękny zabytek" powstał w XVII wieku. Instrument zbudowany przez organmistrza Girardeta w 1621 roku był wielokrotnie restaurowany i powiększany; obecnie miał 5500 piszczałek - czytamy na stronie internetowej katedry. Podczas rewolucji francuskiej, gdy świątynia została przejęta przez państwo, władze chciały zniszczyć organy, a metal z piszczałek przetopić; instrument uratował organista, który przekonywał, że może on posłużyć do uświetniania ceremonii na cześć rewolucji - powiedział Chopelin. Organy zdemontowano ostatnio w 1956 roku, by po gruntownej renowacji ustawić je z powrotem w katedrze w listopadzie 1971 roku. Dwa miesiące później w kościele wybuchł pożar, ale instrument udało się uratować - przypomniało France Info. Pożar w katedrze w Nantes wybuchł w sobotę, przed godz. 8 rano i został opanowany około godz. 10. W akcji gaśniczej brało udział ok. 100 strażaków. Prokuratura w Nantes wszczęła dochodzenie "w sprawie podpalenia", ale zakomunikowała też, że jest za wcześnie, by wyciągać jakiekolwiek wnioski, a śledztwo może przynieść nowe informacje. Budowa, utrzymanej w stylu gotyku płomienistego, świątyni trwała ponad 400 lat, między XV a XIX wiekiem. 28 stycznia 1972 roku wybuchł w niej pożar, który strawił dach, prace rekonstrukcyjne po tym wypadku trwały 13 lat.