Pożar fabryki w Rosji. Kłęby dymu spowiły miasto

Oprac.: Jakub Krzywiecki
Do pożaru fabryki poliestru w rosyjskim Jekaterynburgu doszło w niedzielę nad ranem. Mieszkańcy alarmowali w sieci o kłębach czarnego, gęstego dymu nad miastem. Na miejsce skierowano 22 zastępy straży pożarnej.

Jak wynika z informacji Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych, ogień pojawił się w strefie przemysłowej Jekaterynburga w niedzielę rano. Miasto leży w obwodzie swierdłowskim, w azjatyckiej części Rosji.
Do pożaru doszło w fabryce poliestru. Wstępne komunikaty wskazywały, że ogień objął powierzchnię tysiąca metrów kwadratowych.
Pożar w Rosji. W akcji gaśniczej dziesiątki strażaków
Po godzinie 10:00 czasu polskiego rosyjskie służby ratownicze przekazały, że pożar ma zasięg 1500 metrów kwadratowych, a do akcji gaśniczej skierowano 62 strażaków i 22 jednostki sprzętu.
Według wstępnych informacji nikt nie zginął - przekazała agencja Interfax. Jedna osoba jest ranna. Stacja telewizyjna RBK wskazuje, że fabryka znajduje się w dzielnicy, w której jest też lotnisko. Na razie nie jest jasne czy kłęby dymu utrudnią pracę portu lotniczego. Natomiast z okolic fabryki ewakuowano 70 osób.
Źródła: Interfax, RBC
Zobacz również:
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!