W mediach pojawiły się nagrania, na których widać jak płonie centrum handlowe pod Moskwą. Słychać również eksplozje. Jak podaje portal Meduza, ich przyczyną są prawdopodobnie wybuchy asortymentu chemicznego. Płomienie pojawił się około godziny 6 rano (czasu moskiewskiego) w hipermarkecie OBI. - Niestety, jedna osoba nie żyje - przekazał agencji ITAR-TASS szef Głównej Dyrekcji Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych Rosji w obwodzie moskiewskim Siergiej Poletykin. Trwa akcja gaśnicza Według informacji Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych pożar objął siedem tys. mkw. Z żywiołem walczy ponad 140 strażaków i prawie 50 sztuk sprzętu. Na miejscu są też służby wysłane przez resort. Gaszenie centrum handlowego komplikują cechy konstrukcyjne budynku i zawalenie się dachu. Pożar pod Moskwą. Media o przyczynach - Rozważane są różne wersje, w tym techniczne - zwarcie w sieci elektrycznej. Celowe działanie, czyli podpalenie - powiedział z kolei rozmówca agencji Interfax. Na tę drugą przyczynę początkowo wskazywała także agencja RIA Novosti, która miała dostać takie informacje od służb ratowniczych. Później media podały, że w służbach ratunkowych za główną przyczynę uważa się "awarię sprzętu i naruszenie zasad bezpieczeństwa pożarowego podczas pracy".