Jak podała w poniedziałek PKW - partia Jarosława Kaczyńskiego uzyskała 45,38 proc. wszystkich głosów. Koalicja Europejska zajęła drugie miejsce z 38,47 proc. poparcia. Próg wyborczy przekroczyła też Wiosna Roberta Biedronia z 6,06 proc. głosów. PiS zdobył 27 mandatów; Koalicja Europejska - 22 mandaty, a Wiosna Roberta Biedronia - 3 mandaty. Głos w sprawie wyników zabrali już praktycznie wszyscy przedstawiciele polskiej sceny politycznej, z wyjątkiem przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska. Ostatni wpis dotyczący wyborów do PE pojawił się w niedzielę. Widać na nim Donalda Tuska, który wraz z żoną wziął udział w głosowaniu. Następnego dnia na oficjalnym profilu szefa Rady Europejskiej pojawiły się co prawda powyborcze gratulacje, jednak skierowane do nowo wybranego prezydenta Litwy Gitanasa Nauseda. Komentatorzy zastanawiają się z czego wynika nagłe milczenie byłego premiera, który w ostatnim czasie mocno wspierał Koalicję Europejską. Tym bardziej, że Tusk dotychczas chętnie komentował wydarzenia w Polsce.