Zamiar zredagowania nowego papieskiego dokumentu, który usankcjonuje wielką reformę rządu Kościoła, oznacza zatem, że odstąpiono od początkowo rozważanej koncepcji wprowadzenia zmian i poprawek do konstytucji Jana Pawła II "Pastor bonus" z 1988 roku. To również znaczy, że reforma i reorganizacja Kurii Rzymskiej i jej poszczególnych instytucji będzie gruntowna, co potwierdził w czwartek ksiądz Lombardi. Poinformowano, że w trakcie poufnych obrad papieża Franciszka z grupą kardynałów z całego świata, zwaną G8, pojawił się postulat uczynienia z Sekretariatu Stanu, dotychczas bardzo silnej instytucji, "sekretariatu papieża". Intencją nowego biskupa Rzymu jest też to, by istotą Kurii Rzymskiej była służba Kościołowi powszechnemu i Kościołom lokalnym, a nie funkcja "centralnej władzy". Podczas obrad kolegium kardynałów po abdykacji Benedykta XVI purpuraci z całego świata surowo krytykowali rząd Kościoła, zarzucając mu właśnie lekceważenie Kościołów lokalnych. Papież zaś w wywiadzie dla dziennika "La Repubblica" stwierdził wręcz, że Kuria skupiona jest tylko na Watykanie i troszczy się wyłącznie o jego interesy. Watykański rzecznik ujawnił, że kardynałowie doradcy chcą głębokich zmian. Domagają się między innymi szerokiej decentralizacji Kościoła. Według tej wizji w Watykanie mają zapadać tylko niezbędne decyzje. Przewiduje się również powołanie moderatora Kurii czy też, jak podkreślają media, jej "dyrektora generalnego", który koordynowały pracę wszystkich urzędów. Nie wiadomo jeszcze, kiedy odbędzie się następne posiedzenie rady kardynałów. Tworzą ją kardynałowie: Giuseppe Bertello z Włoch - gubernator Państwa Watykańskiego, Reinhard Marx z Niemiec, Francisco Javier Errazuriz Ossa z Chile, Oswald Gracias z Indii, Laurent Monsengwo Pasinya z Demokratycznej Republiki Konga, Sean Patrick O'Malley z USA, George Pell z Australii. Koordynatorem tego gremium jest kardynał Oscar Rodriguez Maradiaga z Hondurasu.