"Dekalog" ten podpisany przez papieża Franciszka ustanawia, że "skuteczne stosowanie prawa karnego jest nieodzownym warunkiem wykorzenienia zjawiska pracy przymusowej, położenia kresu nowoczesnym formom niewolnictwa i handlu istotami ludzkimi". Celem opracowania tego dokumentu było również "zapewnienie zakazu i eliminacja najgorszych form pracy dziecięcej, włącznie z rekrutowaniem i wykorzystywaniem dzieci jako żołnierzy". To główne cele, które postawili sobie autorzy dokumentu ogłoszonego w sobotę przez Stolicę Apostolską. Chodziło im przede wszystkim o doprowadzenie w każdym państwie do zwiększenia środków finansowych oraz poprawy międzynarodowej współpracy sądów i policji. Miałoby to skutkować większą liczbą postępowań sądowych i wyroków. W przekonaniu tych, którzy stworzyli ten "dekalog", "wszystkie narody powinny uznać istnienie nowoczesnego niewolnictwa, zjawiska handlu ludźmi, pracy przymusowej i prostytucji jako zbrodni przeciwko ludzkości". Powinny też uznać "konieczność stosowania kar proporcjonalnych do ciężaru owych przestępstw". Jednocześnie - zaproponowali prawnicy zebrani w Watykanie - dobra skonfiskowane skazanym już przestępcom "powinny być wykorzystywane na rehabilitację ofiar tych zbrodni i zadośćuczynienie". Prawnicy z różnych krajów, którzy złożyli podpisy pod "dekalogiem", uważają, że "należy zapewnić odpowiednią pomoc ofiarom". Chodzi tu o pomoc prawną, skuteczny programy ochrony świadków, pomoc medyczną i wsparcie ze strony służb społecznych. Sygnatariusze dokumentu stanęli na stanowisku, że nie powinno się stosować "repatriacji pokrzywdzonych cudzoziemców bez ich zgody", a karanie korzystających z usług seksualnych tych osób musi stanowić integralną część prawodawstwa, "jeśli chcemy zapewnić skuteczność walki z niewolnictwem i handlem ludźmi".