Ekipy strażackie nadal walczą bowiem z mniejszymi ogniskami pożaru w kilku punktach miasta. Likwidują także niezabezpieczone przewody trakcji elektrycznej. Pożar - wzniecony 4 maja przez zarząd Narodowego Parku Bandelier - strawił w Los Alamos kilkaset domów i bezpośrednio zagroził laboratorium, w którym przechowywane są materiały jądrowe. Zdaniem miejscowych władz - koszty, jakie poniosą firmy ubezpieczeniowe wyniosą wiele miliardów dolarów. Ocenia się, że w rejonie miasta spłonęło około 18 tysięcy hektarów lasów.