Meteorolodzy przepowiadają kolejne ulewy w Sussex i Kencie, które powoli otrząsają się z największej od czterdziestu lat powodzi. Setki ludzi próbuje usunąć z domów i biur kilkucentymetrową warstwę błota i mułu zostawionego przez wodę. Wciąż nie kursuje wiele pociągów. Tory kolejowe między Tumbridge Wells a Hastings zostały na długości prawie kilometra całkowicie zmyte. Dramatyczna sytuacja panuje także w południowej Szwajcarii, Francji i północnych Włoszech. Tam w powodziach i lawinach błotnych zginęło najprawdopodobniej aż trzydzieści osób. Minionej nocy poziom wód Rodanu zaczął się obniżać w szwajcarskim kantonie Valais, gdzie w wyniku ulewnych deszczy i obsunięć ziemi w ciągu weekendu zginęła jedna osoba. Dzisiaj rano przestał tutaj padać deszcz, za to pojawił się śnieg. Pozwoliło to na wznowienie poszukiwań 13 osób zaginionych w wiosce Gondo. Ratownicy odnalzeźli pod ruinami dwie osoby - jedną żywą i jedną martwą. Kanton Valais nie jest już odcięty od świata. Przejezdna jest już szosa z Sionu do Riddes, a także główna autostrada Sion-Brique - poinformowały lokalne władze. Natomiast w szwajcarskim jeziorze Lago Maggiore wody osiągnęły dzisiaj rano rekordowo wysoki poziom, zalewając część miasta Locarno - poinformowały tamtejsze władze. Poziom wody w jeziorze wyniósł 197,26 cm, czyli dwa centymetry więcej poprzedni rekord, odnotowany w czasie ulewnych deszczy w roku 1993. Od wczoraj wieczorem ewakuowano klinikę i dwa hotele w Locarno. Do środy zamknięte są wszystkie szkoły. Zalany jest główny plac miasta, Piazza Grande. Powodzie dotknęły również inne położone nad jeziorem miasto, Asconę. Pod wodą znalazła się część równiny Magadino. Poważna jest wciąż sytuacja na północy Włoch, gdzie do tej pory zginęło osiem osób, a liczba ewakuowanych przekroczyła siedem tysięcy. W Dolinie Aosty wiele rzek wystąpiło z brzegów, region ten nadal jest praktycznie odcięty od świata. W Piemoncie istnieje niebezpieczeństwo, że wystąpi z brzegów rzeka Pad; trwa ewakuacja mieszkańców. Dzisiaj na nadzwyczajnym posiedzeniu zbierze się włoska Rada Ministrów, by ogłosić stan wyjątkowy na północy kraju. Niestety prognoza pogody przewiduje dalsze deszcze.