Chińscy meteorolodzy przewidują, że intensywnie padać będzie przez jeszcze co najmniej dwa dni, potem opady mają nieco zelżeć. Chińczycy najbardziej obawiają się powtórzenia sytuacji sprzed czterech lat, kiedy w największych od pół wieku powodziach zginęło ponad 4 tys. osób. Na przełomie maja i czerwca w powodzi zginęło 800 osób. Z powodziami zmaga się także Kraj Nadmorski na rosyjskim Dalekim Wschodzie. Według władz powodzie spowodowały jednak nie tylko długotrwałe deszcze. Winni są także Chińczycy, którzy otworzyli śluzy sztucznych zbiorników wodnych na rzekach w północnych Chinach. Ucierpiał na tym rosyjski Daleki Wschód. Zalanych zostało 520 domów i 13 tys hektarów pól. Sytuacja się pogarsza, bo do Kraju Nadmorskiego nadciąga chińska fala powodziowa.