Rada Bezpieczeństwa spotkała się kilka godzin po tym, gdy władze ukraińskie poinformowały, że na terytorium kraju weszły rosyjskie wojska, a źródła w NATO przekazały, że Sojusz szacuje liczbę rosyjskich żołnierzy obecnych na Ukrainie na ponad tysiąc. Z wnioskiem o zwołanie posiedzenia wystąpiła Litwa. Zastępca sekretarza generalnego ONZ ds. politycznych Jeffrey Feltman powiedział, otwierając obrady RB ONZ, że najnowsze wydarzenia na Ukrainie są oznaką "niebezpiecznej eskalacji konfliktu". Ambasador USA przy ONZ Samantha Power oskarżyła Rosję o to, że wywołała konflikt na Ukrainie, cały czas go podsyca i nie słucha wezwań społeczności międzynarodowej. Przypomniała, że Rada spotyka się "po raz 24., by podjąć próby ograniczenia agresywnych posunięć Rosji na Ukrainie". "Rosjo, przerwij konflikt". Rosja nie słucha - Zamiast słuchać wezwań społeczności międzynarodowej i przestrzegać prawa międzynarodowego, na każdym kroku Rosja występuje na tym forum i robi wszystko tylko nie mówi prawdy. Rosja manipuluje, ukrywa prawdę i jawnie kłamie - podkreśliła. Ambasador USA wymieniła długa listę dowodów na bezpośredni udział Rosji w konflikcie na wschodzie Ukrainy. - Za każdym razem wysyłaliśmy wspólny, prosty komunikat: "Rosjo, przerwij konflikt". Rosja nie słucha - dodała. - Będziemy pracować z partnerami z G7, by wyciągnąć wobec Rosji poważniejsze konsekwencje - wyjaśniła. Francja również zagroziła wzmocnieniem sankcji wobec Moskwy. "Moskwa interweniowała bezpośrednio przy użyciu sił bojowych" Wcześniej rzeczniczka Departamentu Stanu USA Jen Psaki powiedziała: "Jest całkowicie jasne, że Rosja nie tylko wzmocniła swą obecność na wschodniej Ukrainie, ale też interweniowała bezpośrednio przy użyciu sił bojowych, pojazdów opancerzonych, artylerii oraz systemów (rakietowych) ziemia-powietrze i walczy aktywnie z siłami ukraińskimi, a także wspiera swych separatystycznych popleczników oraz najemników". "USA powinny poskromić swoje geopolityczne ambicje" W odpowiedzi na zarzuty ambasador Rosji przy ONZ Witalij Czurkin skrytykował władze w Kijowie za ignorowanie kryzysu humanitarnego na wschodzie Ukrainy. Zarzucił też Amerykanom, że podsycają konflikt. - Stany Zjednoczone powinny poskromić swoje geopolityczne ambicje - mówił Czurkin i zaproponował natychmiastowe i bezwarunkowe zawieszenie broni we wschodniej Ukrainie. Co robią amerykańscy doradcy w budynkach Ukraińskiej Rady? Czurkin powiedział też, że "Rosja nie ukrywała i nie ukrywa, że na wschodzie Ukrainy walczą rosyjscy ochotnicy, podobnie jak z innych krajów, ale nie ma to żadnego związku z rzekomym dozbrajaniem przez Rosję wschodu Ukrainy". Pytał między innymi, co robią amerykańscy doradcy w budynkach Ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa i Obrony oraz skąd armia ukraińska ma nową broń. - Wzywam Stany Zjednoczone do wyjaśnienia, czym zajmują się ich doradcy w Kijowie, a także skąd na terytorium Ukrainy najemnicy z USA - mówił Czurkin.