Władze Singapuru starają się usunąć poważny wyciek ropy, który zanieczyścił południowe wybrzeże miasta-państwa. Substancja pojawiła się na brzegu m.in. wyspy Sentosa, która słynie z plaż i turystycznych atrakcji. W poniedziałek przy usuwaniu skutków na wyspie pracowało blisko sto osób - przekazała BBC. Okoliczne plaże pozostają otwarte dla odwiedzających, na części z nich zabronione jest pływanie i uprawianie sportów wodnych. Niedostępne dla zwiedzających są również okoliczne wyspy Łazarza i Kusu. Ropa naftowa rozprzestrzeniła się już poza obszar luksusowego kurortu, docierając do okolicznego rezerwatu morskiego oraz innych części wyspy Sentosa. Według Urzędu Morskiego i Portowego Singapuru (MPA) ropa przedostała się również do wód wewnątrz wyspy, na której znajdują się luksusowe hotele, pola golfowe i park rozrywki Universal Studios Singapore. Rząd Singapuru przekazał, że do pomocy przy sprzątaniu wycieku ropy zgłosiło się około 1500 osób. Większość prac jest jednak wykonywana przez zakontraktowanych pracowników. Usuwanie skutków wycieku ropy w pobliżu Singapuru. Setki osób czyści plaże W piątek pływająca pod holenderską banderą pogłębiarka zderzyła się z singapurskim statkiem paliwowym zacumowanym w cieśninie żeglugowej u wybrzeży kraju. Władze przekazały, że w wyniku przebicia zbiornika transportowca, do morza wyciekło około 400 ton ropy. - Kolizja spowodowała pęknięcie jednego ze zbiorników ładunkowych Marine Honour, a zawartość wyciekła do morza - podały we wspólnym oświadczeniu agencje morskie i środowiskowe Singapuru. Wstępne badania zanieczyszczenia nie wykazały jednak większych szkód. - Nie zaobserwowano znaczącego wpływu na bioróżnorodność morską, chociaż substancję zaobserwowano nawet na korzeniach niektórych roślin namorzynowych w okolicy - przekazała dr Karenne Tun z National Parks Board. Wolontariusze biorący udział w sprzątaniu twierdzą, że jest jeszcze za wcześnie, aby ocenić rozmiar zniszczeń. - To dobry znak, że nie widzieliśmy dziś żadnych dzikich zwierząt w niebezpieczeństwie, ale będziemy musieli monitorować sytuację. Może minąć trochę czasu, zanim zobaczymy prawdziwy wpływ tego wycieku - przekazał Kua Kay Yaw z organizacji zajmującej się ochroną przyrody. Źródło: BBC, Reuters --- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!