Mężczyźni zaatakowali policjantów kamieniami i butelkami. Wezwano posiłki z pobliskich posterunków, do akcji wkroczyli policjanci z psami, a także policja federalna. Dopiero rano udało się częściowo opanować sytuację. Dowodzący policją w Darmstadt Bernhard Lammel przyznał, że służby porządkowe nie przewidziały możliwości wybuchu tak gwałtownych zajść. "W tej chwili nie znamy ani motywu, ani pochodzenia sprawców zamieszek" - powiedział. Festiwal w Darmstadt jest jedną z więszych imprez muzycznych w Europie. W tym roku bawiło się na nim około 400 tysięcy osób.