Potężny tajfun spustoszył Filipiny. Liczba ofiar przekroczyła 100
Co najmniej 100 osób zginęło w wyniku tragicznego tajfunu Kalmaegi, który przetoczył się nad środkową częścią Filipin. Ponad 400 tysięcy mieszkańców zostało zmuszonych do opuszczenia swoich domów. Wciąż spływają informacje o kolejny zmarłych i zaginionych, między innymi na najmocniej dotkniętej katastrofą wyspie Cebu.

W skrócie
- Tajfun Kalmaegi spowodował śmierć co najmniej 93 osób i zmusił setki tysięcy do opuszczenia domów.
- Najbardziej ucierpiała wyspa Cebu, gdzie zalane zostały dzielnice mieszkalne, a wiele budynków zostało zniszczonych.
- Filipiny regularnie doświadczają klęsk żywiołowych, a Kalmaegi to kolejna tragedia po niedawnym trzęsieniu ziemi i dwóch innych tajfunach.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Liczba ofiar śmiertelnych tajfunu przekroczyła w środę rano 100 - donosi agencja AFP.
76 osób zginęło w najmocniej dotkniętym przez katastrofę regionie - wyspie Cebu. Rhon Ramos, rzecznik prasowy władz prowincji, poinformował, że w Liloan, jednym z miast na wybrzeżu, wydobyto 35 ciał.
Co najmniej 12 osób zginęło także na sąsiedniej wyspie Negros. W wyniku ulewnych deszczy, przyniesionych przez tajfun Kalmaegi, osunęło się tam zbocze wulkanu Kanlaon. Fala wulkanicznego błota zalała położone poniżej miasto Canlaon. Wciąż trwają tam poszukiwania kolejnych 12 osób.
Filipińskie władze potwierdziły wcześniej informacje o co najmniej 17 ofiarach śmiertelnych w innych prowincjach. W ten bilans wlicza się 6 osób, które zginęły w katastrofie wojskowego śmigłowca wysłanego na Cebu z pomocą humanitarną.
Filipiny. Katastrofalne żniwo tajfunu Kalmaegi
Najbardziej katastrofalne żniwo przyniosły powodzie, wywołane intensywnym deszczem. W ciągu doby poprzedzającej uderzenie tajfunu na Cebu spadły 183 milimetry wody. Miesięczna średnia opadów dla wyspy wynosi 131 milimetrów.
"Spodziewaliśmy się, że wiatr będzie najniebezpieczniejszy, ale to woda tak naprawdę zagraża ludziom. Jest po prostu niszczycielska" - napisała gubernator Cebu Pamela Baricuatro.
Ponad 400 tysięcy osób musiało opuścić swoje domy w obawie przed skutkami tajfunu. Na wyspie Cebu doszło do rozległych zniszczeń. Wiele mniejszych budynków zostało całkowicie zniszczonych, a cofająca się woda zostawiła grubą warstwę błota.
- Około czwartej czy piątej rano woda była tak silna, że nie dało się wyjść z budynku. Coś takiego nie wydarzyło się nigdy wcześniej - powiedział reporterom AFP 53-letni mieszkaniec Cebu, Reynaldo Vergara. Mężczyzna dodał, że powódź całkowicie zalała prowadzony przez niego sklep.
Niektórzy mieszkańcy podjęli się już usuwania szkód. - Nie mam pieniędzy na remont, więc odbudowa zajmie miesiące - powiedział 26-letni Regie Mallorca, którego dom został zniszczony.
Tajfun Kalmaegi na Filipinach. Najbardziej poszkodowana jest wyspa Cebu
W cieniu katastrofy rozgrywa się polityczna dyskusja na temat środków, które miały zostać przeznaczone na infrastrukturę przeciwdziałającą powodziom.
- Zastanawiam się, dlaczego mamy do czynienia z koszmarnymi powodziami błyskawicznymi, kiedy na projekty mające im zapobiegać rząd przeznaczył 27 miliardów peso (ok. 1,7 mld złotych) - powiedziała gubernator Baricuatro w wywiadzie dla lokalnych mediów.
Filipiny to region wyjątkowo mocno doświadczany klęskami żywiołowymi. Nawiedza je średnio 20 tajfunów rocznie.
W zeszłym miesiącu kraj ten musiał zmierzyć się z efektami dwóch następujących po sobie tajfunów, które zabiły łącznie kilkanaście osób. Z kolei 30 września w wyniku silnego trzęsienia ziemi, które miało miejsce w środkowej części Filipin, dziesiątki osób zginęło i zostało rannych.
Źródła: BBC, AFP














