Do pożaru doszło na poligonie w pobliżu miejscowości Żełtuchino pod Riazaniem. Zapaliły się budynki, w których detonowała składowana tam amunicja. Władze wojskowe nie podały, jakiego dokładnie rodzaju amunicja znajdowała się w magazynach. Przekazano jedynie, że chodzi o pociski artyleryjskie. Odłamki wybuchających pocisków podpaliły trawę w miejscowości Kuźminka-2, położonej w odległości trzech km od jednostki - podała agencja TASS. Z okolicznych miejscowości ewakuowano - według oficjalnych danych - ponad 2300 osób. Z terytorium jednostki wywieziono również żołnierzy i personel cywilny. Ewakuacja odbywała się w promieniu 25 km. Ogłoszono stan nadzwyczajny Gaszenie pożaru trwa już prawie dobę. Na miejscu pracuje 650 strażaków i żołnierzy, którzy mają do dyspozycji prawie 200 jednostek specjalistycznego sprzętu. Na poligon ściągnięto 120 saperów, którzy usuwają niewybuchy, a do monitorowania akcji ratowniczej wykorzystano 17 dronów. Jak podało radio Echo Moskwy, w dwóch rejonach obwodu riazańskiego ogłoszono stan nadzwyczajny. Kilkudziesięciu rannych Według rozgłośni do lekarzy zgłosiło się kilkadziesiąt osób z powierzchownymi ranami i złamaniami. Jak tłumaczą ratownicy, w pierwszych godzinach pożaru eksplodujące pociski spowodowały uszkodzenie domów znajdujących się w pobliżu arsenału. Agencja Ria Novosti ustaliła, że w magazynach przechowywano około 75 tys. pocisków artyleryjskich.