Mimo wielkiej siły trzęsienia i potężnych wstrząsów wtórnych, dochodzących do 8,2, nie ma też informacji o ofiarach ani o większych zniszczeniach. Trzęsienie było odczuwalne również w Singapurze, Tajlandii, Malezji i Indiach. Ognisko wstrząsów znajdowało się 33 km pod dnem Oceanu Indyjskiego, ponad 400 km na południowy zachód od Banda Aceh, stolicy prowincji Aceh. Według amerykańskiej służby geologicznej USGS ognisko wstrząsu wtórnego o sile 8,2 znajdowało się 16 km pod powierzchnią oceanu, w odległości ok. 615 km od Banda Aceh. Stan pogotowia w związku z groźbą tsunami wprowadzono w Indonezji, Indiach, Sri Lance, Australii, Birmie, Tajlandii, na Malediwach i innych wyspach Oceanu Indyjskiego, w Malezji, Pakistanie, Somalii, Omanie, Iranie, Bangladeszu, Kenii, RPA i Singapurze. Po kilku godzinach amerykańskie Centrum Ostrzeżeń przed Tsunami oceniło jednak, że taka fala może zagrozić już tylko Sumatrze, natomiast nie oczekuje się zniszczeń w całym regionie Oceanu Indyjskiego. Ekspert Centrum Barry Hirshorn poinformował, że czujniki na boi w pobliżu epicentrum wskazują na falę wysokości około metra. - Nie oczekujemy zniszczeń w całym basenie Oceanu Indyjskiego, ale jest zagrożenie w pobliżu źródła wstrząsów. Tak więc zagrożenie tsunami dotyczy wybrzeży najbliżej epicentrum trzęsienia, czyli północnej Sumatry - powiedział Hirshorn. Władze Indonezji wysłały do Aceh ekipy ratownicze. W prowincji nastąpiły przerwy w dostawach elektryczności, tworzyły się korki, ponieważ ludzie uciekali do wyżej położonych miejsc. Tajlandia ewakuowała wybrzeże Morza Andamańskiego. "Ludzie, którzy mieszkają na wybrzeżu Morza Andamańskiego, powinni przenieść się do wyżej położonych miejsc i pozostawać tak daleko od morza jak to możliwe" - informowało tajlandzkie narodowe centrum zarządzania kryzysowego. Dotyczyło to także popularnych wśród turystów ośrodków, takich jak wyspa Phuket, gdzie m.in. zamknięto lotnisko i rejon Krabi na Półwyspie Malajskim. 26 grudnia 2004 roku potężne trzęsienie o sile ponad 9 w skali Richtera spowodowało tsunami na Oceanie Indyjskim, w wyniku którego zginęło 230 tys. osób - z czego prawie trzy czwarte właśnie w prowincji Aceh.