Epicentrum znajdowało się ok. 140 km na północny zachód od Montego Bay na Jamajce oraz 140 km na zachód-południowy zachód od miasta Niquero na Kubie. Ognisko wstrząsów znajdowało się na głębokości 10 km.Według jamajskiej gazety "Jamaica Observer", na którą powołuje się AFP, trwające kilka sekund wstrząsy były odczuwalne prawie na całej wyspie. Pojawiły się doniesienia, że wstrząsy były też odczuwalne na Kubie i na Florydzie w USA. Jak podał Reuters, powołując się na Międzynarodowe Centrum Informacji o Tsunami na Hawajach - zagrożenie falami tsunami na Morzu Karaibskim minęło. Wcześniej Amerykańskie Centrum Prognozowania Tsunami (Pacific Tsunami Warning Center) wydało ostrzeżenia przed falami tsunami dla Jamajki, Kuby, Kajmanów, Belize, Hondurasu i Meksyku. "Nagle poczuliśmy, że krzesła się ruszają" Według mediów kubańskich trzęsienie były odczuwalne także w Hawanie, gdzie z części domów ewakuowano mieszkańców, oraz w wielu prowincjach wyspy. "Wielu świadków w mediach społecznościowych podało, że trzęsienie było odczuwalne w wielu prowincjach - Guantanamo, Santiago de Cuba, Holguin, Las Tunas, Cienfuegos, w Hawanie, Pinar del Rio i w Isla de la Juventud" - podał oficjalny portal informacyjny Cubadebate. Trzęsienie było też odczuwalne w Santiago de Cuba, największym mieście na wschodzie Kuby - poinformowała Belkis Guerrero, która pracuje w miejscowym katolickim centrum kulturalnym. "Siedzieliśmy i nagle poczuliśmy, że krzesła się ruszają. Słyszeliśmy hałas i wszystko dookoła się ruszało" - powiedziała. Dodała, że w centrum miasta nie widać było strat. Trzęsienie nawiedziło także Kajmany, powodując pęknięcia jezdni drogi i wylewanie się ścieków z uszkodzonych sieci kanalizacyjnych. Kevin Morales, redaktor naczelny gazety "Cayman Compass", nie odnotował żadnych zgonów, obrażeń ani poważniejszych szkód związanych z trzęsieniem.