Potężna broń w chińskiej armii. Eksperci: Zestrzelenie prawie niemożliwe
Chińska Armia Ludowo-Wyzwoleńcza zaprezentowała zdjęcie, na którym widoczna jest najnowsza modyfikacja bombowca H-6K. Szczególną uwagę zwraca jedna z możliwości - uniesienia w powietrze czterech rakiet balistycznych, które zdaniem ekspertów są obecnie praktycznie niemożliwe do zestrzelenia.
Zdjęcie samolotu H-6K zostało opublikowane w mediach społecznościowych należących do Sił Powietrznych Dowództwa Regionu Południowego. Widać na nim maszynę, która najprawdopodobniej startuje z jednego z lotnisk wojskowych. Analitycy natychmiast zwrócili uwagę na skrzydło, a dokładniej to, co znajduje się pod nim. Na fotografii widać, że zainstalowano tam dwie rakiety balistyczne.
Wspomniane pociski to najprawdopodobniej YJ-21, które wystrzeliwane są z powietrza. Tego typu amunicja została zaprezentowana blisko dwa lata temu na targach Airshow China. Wówczas jednak na bombowcu H-6k zainstalowano tylko po jednym pocisku pod skrzydłem. Do tej pory zakładano, że masa rakiety nie pozwoli na dołączenie większej liczby.
Nowe możliwości w chińskiej armii. Eksperci o rakietach balistycznych
W rozmowie z ukraińskim portalem UNIAN przedstawiciele Sił Zbrojnych Ukrainy wypowiedzieli się na temat możliwości rakiet YJ-21. Według oficjalnych informacji podawanych przez chińską armię, pocisk może poruszać się z prędkością do 10 Mach (10 620 km/h - red.), a zasięg wystrzelenia wynosi do 2000 kilometrów.
Jak twierdzą analitycy, wysoka energia kinetyczna przy wspominanej prędkości 10 Mach sprawia, że rakieta jest niemal niemożliwa do zestrzelenia nawet przez najnowocześniejsze systemy obronne.
Równie pozytywnie o nowej broni wypowiadają się także eksperci z Chińskiej Armiii Ludowo-Wyzwoleńczej. Ich zdaniem umieszczenie na bombowcu H-6k czterech rakiet balistycznych znacznie zwiększa zdolności sił powietrznych do wykonywania uderzeń dalekiego zasięgu. Może się to okazać szczególnie skuteczne w przypadku działań na lotniskowcach i innych dużych okrętach wojennych.
------
