Poszukiwania po lawinie we Włoszech. "Być może nie odnajdziemy zaginionych"
Po tragicznej lawinie we włoskich Alpach, pogotowie górskie wciąż poszukuje 13 osób. Akcję utrudnia groźba kolejnej lawiny. - Być może nie będziemy w stanie odnaleźć reszty osób - powiedział kierownik pogotowia górskiego.

- W wyniku oderwania się bloku lodowca w masywie Marmolada w Dolomitach doszło do ogromnej tragedii. Wciąż 13 osób jest zaginionych - przyznał szef pogotowia górskiego w Trydencie Walter Cainelli. Podkreślił, że w rejonie katastrofy w każdej chwili może runąć blok lodu wyższy od kamienicy.
Bilans niedzielnej tragedii to siedem potwierdzonych ofiar śmiertelnych, ośmiu rannych i 13 zaginionych. Poszukiwanych jest dziesięciu Włochów i trzech obywateli Czech.
Dolomity. "Być może nie odnajdziemy zaginionych"
W rozmowie z włoską agencją ADNKronos szef pogotowia górskiego podkreślił, że z powodu groźby oderwania się kolejnego lodowego bloku odnalezienie ofiar może być bardzo trudne, bo to narażałoby ratowników na niebezpieczeństwo.
- Jedyny sposób to oblatywanie terenu dronami i zejście z pokładu śmigłowców, by spróbować zebrać szczątki - wyjaśnił.
Walter Cainelli zakończył słowami: - Przykro mi to mówić rodzinom zaginionych, ale być może nie będziemy w stanie odnaleźć ich bliskich.