Rzeźba wykonana jest z białego marmuru, przypomina klasyczny posąg Wenus z Milo, tylko że w tym przypadku ręce nie padły ofiarą czasu, a tragicznej pomyłki farmakologów. - Wydaje mi się, że plac przy Trafalgarze upamiętnia nasze historyczne zwycięstwa. Tu powinny stać pomniki generałów, a nie takie rzeczy. Nie wiem, co o tym myśleć - mówi korespondentowi RMF jeden z londyńczyków. Ale w Londynie nie brakuje także pozytywnych opinii na temat takiego wyboru. Zdaniem organizacji reprezentujących osoby niepełnosprawne decyzja władz o umieszczeniu tej właśnie rzeźby jest słuszna. Według nich atakuje bowiem kult doskonałego ciała, który od lat panoszy się w sztuce i w mediach. Rzeźbę będzie można podziwiać przez 18 miesięcy, potem na cokole stanie inne działo - pewnie równie kontrowersyjne.