Dolna i Górna Austria, południowe i zachodnie Czechy oraz Praga - to obszary najbardziej dotknięte powodzią. Zarówno w Austrii jak i w Czechach rozmiar szkód ocenia się 7,5 mld euro. 220 tys. Czechów, w tym 70 tys. prażan, nadal nie może wrócić do swoich domów. Zajęcia w wielu szkołach nie są prowadzone, bo klasy i sale gimnastyczne zamieniono na noclegownie. Dziesiątki tysięcy mieszkań pozbawione są energii elektrycznej, gazu, telefonów. Stan wyjątkowy w 6 okręgach przedłużono do końca sierpnia. W Austrii obserwatorzy podkreślają niezwykłą, nawet jak na ten kraj ofiarność osób prywatnych i przedsiębiorstw w zbieraniu datków na powodzian.