W piątek porywacze zagrozili, że zabiją Amerykanina w ciągu 72 godzin, jeśli władze nie uwolnią z więzienia 141 kobiet z ludu Beludżów. Przekazali też mediom nagranie, na którym Solecki mówi, że nie czuje się dobrze i prosi, by ONZ pomogła w jego uwolnieniu. Shahak Beludż, przedstawiający się jako rzecznik separatystycznego ugrupowania Zjednoczony Front Wyzwolenia Beludżystanu (BLUF), które porwało Amerykanina, powiedział, że termin ultimatum przedłużono pod wpływem apeli ze strony organizacji międzynarodowych. AFP podała, że przedstawiciel separatystów zapowiedział, że termin nowego ultimatum zostanie ogłoszony później. Solecki został porwany 2 lutego w Beludżystanie. Uzbrojeni osobnicy zorganizowali zasadzkę na samochód, którym jechał i zabili jego kierowcę. Beludżystan, graniczący z Afganistanem, jest największą, ale też najbiedniejszą z czterech prowincji Pakistanu. Od dziesięcioleci separatyści dokonują tam aktów przemocy.