52-letni Ariel Castro, były kierowca autobusu szkolnego, oskarżony o porwanie około 10 lat temu Amandy Berry, Giny DeJesus i Michelle Knight, ich przetrzymywanie i gwałcenie, nie przyznaje się do winy.Zarzut porwania dotyczy także córki Amandy Berry, Jocelyn, która urodziła się w niewoli.Porywaczowi z Cleveland (Ohio) grozi kara śmierci za spowodowanie poronień. Uwolnione po 10 latach Do uwolnienia kobiet doszło 6 maja, gdy jeden z sąsiadów - zaniepokojony krzykami w pobliskim domu - poszedł sprawdzić, co się dzieje. 27-letnia Amanda Berry pożyczyła wówczas telefon komórkowy i wezwała policję. W rozmowie z operatorem powiedziała, że została uprowadzona około 10 lat temu, a o jej zaginięciu obszernie informowały amerykańskie media. Podała też nazwisko Ariela Castro, który do listopada ubiegłego roku, gdy zwolniono go dyscyplinarnie, był kierowcą autobusu szkolnego w Cleveland. W domu policja znalazła również dwie inne kobiety - 23-letnią Ginę DeJesus i 32-letnią Michelle Knight. Trzy historie Michelle Knight trafiła do niewoli jako pierwsza. Była przetrzymywana przez Castro w piwnicy, przykuta łańcuchem do słupa. Kobieta była wielokrotnie gwałcona i bita. Amanda Berry próbowała uciec tej samej doby, kiedy została porwana, ale od razu została schwytana, a następnie zgwałcona. Jej nogi i usta były spętane taśmą. Mężczyzna związał ją łańcuchem, założył kask motocyklowy na głowę i przywiązał do filara w piwnicy. 14-letnia Gina DeJesus również została związana łańcuchem i taśmą; podobnie jak jej poprzedniczki była bita i molestowana seksualnie w tę samą noc, gdy ją porwano. Policyjny raport, który wyciekł do mediów, ujawnia więcej dramatycznych szczegółów. Jak wynika z zeznań Knight, Castro "doprowadził do poronienia, głodząc kobietę przez dwa tygodnie, a następnie wymierzając jej ciosy w brzuch". Za zamkniętymi drzwiami Kobiety zeznały, że z początku były więzione w piwnicy, a po jakimś czasie mogły się przemieszczać między zamkniętymi pomieszczeniami. Policja bada, dlaczego żadna z osób odwiedzających dom Castro - zwłaszcza rodzina mężczyzny - nie zorientowała się, co się dzieje za zamkniętymi drzwiami - informuje AFP. EKM