Nikt z członków załogi nie ucierpiał w trakcie ataku - podała duńska kompania Clipper Group, która stara się teraz nawiązać kontakt z porywaczami. Noel Choong, który kieruje Międzynarodowym Biurem Morskim (IMB) w Kuala Lumpur (Malezja), powiedział w sobotę, że jednostkę uprowadzono w piątek. Statek płynął z Bliskiego Wschodu do Azji. Pływa on pod flagą Bahamów. NATO wysłało do Zatoki Adeńskiej trzy okręty, aby wesprzeć amerykańska marynarkę wojenną w antypirackich patrolach i eskortowaniu statków handlowych. UE uprzedziła, że co najmniej cztery okręty wojenne, wsparte lotnictwem, rozpoczną w grudniu monitorowanie niebezpiecznych akwenów. Tylko w tym roku na afrykańskich wodach doszło do 81 ataków na statki, 32 z nich uprowadzono. W rękach piratów pozostaje do tej pory 11 statków i ponad 200 członków załóg.