Przed kilkoma laty polski inżynier z tej samej firmy został stracony przez pakistańskich bojowników.Do porwania doszło w sobotę po południu. Mężczyźni zostali wyciągnięci z samochodów na drodze niedaleko miasta Drazinda, około 80 km na północny zachód od miasta Dera Ismail Khan - poinformowało dwóch przedstawicieli pakistańskiego wojska, zastrzegając anonimowość. Na Twitterze rzeczniczka MSZ Joanna Wajda podała, że wśród porwanych pracowników Geofizyki Kraków nie ma polskich obywateli. Jak dodała, polska placówka w Pakistanie monitoruje sprawę na bieżąco. Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo potwierdziło w niedzielę, że w Pakistanie porwano grupę lokalnych podwykonawców pracujących tam na miejscu dla spółki Geofizyka Kraków. "Wśród porwanych nie ma Polaków" - poinformowało PGNiG, do którego należy krakowska spółka. "W związku z informacjami na temat wydarzeń, jakie w dniu 26.11.2016 r. miały miejsce Pakistanie, potwierdzamy, że doszło do porwania grupy lokalnych podwykonawców pracujących na miejscu dla spółki Geofizyka Kraków SA. Wśród porwanych nie ma Polaków. Nowe informacje na ten temat będziemy publikować w miarę napływania kolejnych wiadomości z Pakistanu" - poinformowało PGNiG w komunikacie na swojej stronie internetowej. Geofizyka Kraków to firma świadcząca usługi na rzecz poszukiwań złóż węglowodorów (gazu ziemnego i ropy naftowej). Na stronie internetowej firmy figuruje oświadczenie, że dnia 1 sierpnia 2016 podjęto decyzję o rozwiązaniu Spółki Geofizyka Kraków SA. i spółka została postawiona w stan likwidacji. Na razie nikt nie przyznał się do porwania. W przeszłości bojownicy z ekstremistycznej grupy pakistańskich talibów porywali ludzi dla okupu lub w zamian za uwolnienie z więzień swych towarzyszy. We wrześniu 2008 roku Piotr Stańczyk, polski inżynier pracujący dla Geofizyki Kraków, został porwany przez pakistańskich talibów niedaleko miasta Atak w północnym Pakistanie, a kilka miesięcy później ekstremiści dokonali jego dekapitacji.