Jak poinformowała Marilia Neres, rzecznik prasowa portugalskiego Urzędu ds. Cudzoziemców i Granic (SEF), przebywający obecnie w tymczasowym areszcie liderzy gangu zostali ujęci w efekcie akcji pod kryptonimem “Bukiet". Pięciu z nich zatrzymano na terytorium Francji, dwóch w Portugalii, a jednego we Włoszech. “Uruchomiliśmy już procedurę ekstradycji do Portugalii kilku innych członków tego samego gangu, który zajmował się przerzucaniem nielegalnych imigrantów i legalizowaniem ich statusu" - ujawniła Marilia Neres. Szacuje się, że tylko w ciągu ostatniego roku zatrzymani Pakistańczycy przerzucili do Portugalii ponad 700 osób; przewożono je głównie samochodami osobowymi. Przemytnicy sprowadzali przede wszystkim swoich rodaków oraz obywateli Indii z kilku państw UE, legalizując ich pobyt głównie na terenie aglomeracji lizbońskiej. Każda z przerzucanych osób musiała w zamian zapłacić członkom gangu od 400 do 1500 euro. “W grupie państw, pomiędzy którymi przemieszczali się zatrzymani wraz z imigrantami, są kraje Europy Środkowo-Wschodniej, lecz nie ma Polski" - dodała Neres. Przedstawicielka SEF przyznała, że z uwagi na trwające śledztwo trudne jest precyzyjne określenie liczby imigrantów przerzuconych do Portugalii przez ośmiu zatrzymanych członków gangu. Wstępnie oszacowano jednak, że mogło to być ponad 700 osób. “Zatrzymani podróżowali po krajach Strefy Schengen z dużą częstotliwością. Zakładamy, że ich liczne wyjazdy miały na celu udział w przemycie nielegalnych imigrantów. Większość z aresztowanych realizowała średnio w ciągu tygodnia po dwa takie wyjazdy" - poinformowała Marilia Neres. Według ustaleń śledczych odbierani przez pakistański gang imigranci otrzymywali sfałszowane dokumenty, m.in. potwierdzenia uiszczania składek na ubezpieczenie społeczne i zatrudnienia, niezbędne do otrzymania prawa do stałego pobytu w Portugalii. W ocenie kierownictwa SEF rozbity gang może być tylko jednym z wielu działających na terenie UE. Przewiduje ono, że podobne grupy przestępcze mogą obecnie zwiększyć swoją aktywność pod pozorem sprowadzania uchodźców wojennych z Syrii. W ciągu najbliższych dwóch lat Portugalia zamierza przyjąć na swoim terytorium około 4500 azjatyckich emigrantów napływających do Europy. Lizbona zasygnalizowała władzom unijnym chęć przyjęcia głównie syryjskich uchodźców wojennych. Z Lizbony Marcin Zatyka