Przemawiając w piątek przed oficjalną prezentacją budżetu przygotowanego przez mniejszościowy rząd Partii Socjalistycznej PS), Socrates ostrzegł, że pogrążony w długach kraj musi zademonstrować rynkom finansowym, że ma środki aby zmniejszyć olbrzymi deficyt budżetowy. Jak podkreślają analitycy, Portugalia znalazła się obecnie na czołowym miejscu na froncie walki z zadłużeniem i słabością systemu bankowego w krajach strefy euro. Inwestorzy niepokoją się, że opozycyjna Partia Socjaldemokratyczna (PSD) odmówi poparcia projektu budżetu, co uniemożliwi jego uchwalenie. Premier podkreślił, że głosowanie nad budżetem daleko wykracza poza kwestie czysto ekonomiczne bowiem w grę wchodzi sama zdolność rządzenia krajem. W wypadku odrzucenia budżetu Portugalia może pogrążyć się w przewlekłym kryzysie politycznym. Portugalskie przepisy wyborcze uniemożliwiają bowiem przeprowadzenie natychmiastowych wyborów. Kraj mógłby znaleźć się w okresie politycznej niepewności co najmniej do maja przyszłego roku. Unia Europejska wywiera presję na Portugalię aby w przyszłym roku zmniejszyła swój deficyt budżetowy do 4,6 proc. produktu narodowego brutto (PNB) z obecnego 7,3 proc. Rząd ogłosił już zamiar wprowadzenia szeregu posunięć oszczędnościowych, w tym podwyżki podatku VAT z 21 do 23 proc. i redukcję płac pracowników sektora budżetowego o 5 proc.