W niedzielnym głosowaniu socjaliści uzyskali od 34 do 39 proc. poparcia, wyprzedzając centroprawicową Partię Socjaldemokratyczną (PSD), którą poparło 27-31 proc. wyborców. Z badania exit poll wynika, że nowy rząd Partii Socjalistycznej nie miałby większości w jednoizbowym portugalskim parlamencie. Socjaliści mogą liczyć na 104-112 miejsc w 230-osobowej izbie. Z kolei kierowani przez Ruiego Rio socjaldemokraci mogą liczyć na 74-82 mandaty w jednoizbowym parlamencie - Zgromadzeniu Republiki. Exit poll pokazuje, że nowy parlament Portugalii zdominują ugrupowania lewicowe, w tym partie radykalne, takie jak Blok Lewicy (BE), który będzie trzecią siłą polityczną izby. Z poparciem 9-12 proc. wyborców BE może liczyć na 19-23 mandaty. Z kolei Jednościowy Sojusz Wyborczy (CDU), stanowiący blok wyborczy Portugalskiej Partii Komunistycznej (PCP) i Partii Ekologicznej "Zieloni" (PEV) zdobył 6-8 proc. poparcia oraz 9-14 miejsc w parlamencie. Zbliżony do siebie wynik uzyskała lewicowa partia Ludzie-Zwierzęta-Natura (PAN) oraz centroprawicowe Centrum Demokratyczno-Społeczne - Partia Ludowa (CDS-PP). Na każde z tych ugrupowań głosowało 3-5 proc. wyborców. Wynik ten daje im od czterech do sześciu miejsc w parlamencie. Na mandaty w nowym parlamencie mogą liczyć również cztery ugrupowania, które dotychczas nie posiadały reprezentantów w izbie. Z poparciem 1-2 proc. Inicjatywa Liberalna (IL) uzyska od jednego do dwóch miejsc w Zgromadzeniu Republiki. Trzy inne ugrupowania: lewicowy Livre oraz centroprawicowe Chega i Alianca mogą zdobyć po jednym miejscu w izbie. Z Lizbony Marcin Zatyka