"Shot Sage Blue Marilyn", obraz namalowany w 1964 roku, czyli dwa lata po tragicznej śmierci olśniewającej ikony Hollywood, sprzedał się w cztery minuty za 195,04 miliona dolarów w siedzibie Christie's, w samym sercu Manhattanu. Szacunki przedsprzedażowe portretu oscylowały wokół 200 milionów dolarów, ale i tak cena dzieła bije poprzednie rekordy sprzedaży dzieł w XX wieku. Wcześniej za "Kobiety z Algieru (wersja 0)" Pabla Picassa zapłacono 179,4 miliona dolarów w maju 2015 r., a za "Nu couchant" Amedeo Modiglianiego - 170,4 mln w listopadzie 2015 r. Absolutny rekord, we wszystkich okresach, należy do "Salvator Mundi" Leonarda da Vinci. W listopadzie 2017 r. sprzedanego go za 450,3 mln dolarów. "Shot Sage Blue Marilyn". Legenda Hollywood wzorowana na plakacie z lat 50. Z kolei rekord aukcji dzieła Warhola należał do "Silver Car Crash", monumentalnego płótna przedstawiającego wypadek samochodowy. Dziewięć lat temu nabywca zapłacił za niego 105 milionów dolarów. Sprzedany w poniedziałek "Shot Sage Blue Marilyn" jest jednym z pięciu portretów w żywych, nasyconych, kontrastujących kolorach, które Warhol wykonał w 1964 roku na podstawie zdjęcia Marilyn Monroe z plakatu filmu "Niagara" w 1953 roku. Aktorka ma różową twarz, blond włosy i usta pomalowane wyrazistą szminką. Dodatkowo ujawnia enigmatyczny uśmiech na turkusowoniebieskim tle. Skąd nazwa rekordowego dzieła Warhola? Dorothy Podber strzeliła w portret z rewolweru Cztery z pięciu "Strzałów" z 1964 roku wzięły swoją nazwę od pewnego incydentu. W pracowni Andy'ego Warhola "Fabryka" na Manhattanie odwiedzająca artystę Dorothy Podber zapytała, czy mogłaby "sfotografować" obrazy (slangowo "strzelić" w języku angielskim). Warhol zgodził się, nie wiedząc, że kobieta zamierza wyciągnąć rewolwer i strzelać w portrety. Gołym okiem nie widać dzisiaj na dziele śladu tego incydentu. Portret jest częścią kolekcji wystawionej na sprzedaż przez fundację Thomasa i Doris Ammannów z Zurychu, nazwaną na cześć szwajcarskiego marszanda i kolekcjonera Thomasa Ammanna, przyjaciela Warhola, oraz jego siostry Doris. Cały dochód ze sprzedaży trafi do fundacji, która - według Christie's - zajmuje się "wspieraniem życia dzieci" poprzez zdrowie i edukację.