W dokumencie "Porozumienie na rzecz uregulowania kryzysu na Ukrainie" władze zobowiązały się, że nie wprowadzą stanu wyjątkowego, zaś obie strony deklarują powstrzymanie się od przemocy i konfrontacji - informuje w komunikacie rzecznik polskiego MSZ. W dokumencie jest także mowa o przedsięwzięciu wysiłków na rzecz zwolnienia okupowanych budynków i ulic oraz rozbrojenia osób posiadających broń. Podpisane porozumienie zakłada scenariusz i kalendarz kroków politycznych na rzecz rozwiązania obecnego konfliktu: powrót do konstytucji z 2004 r. jako rozwiązania tymczasowego, utworzenie rządu zaufania narodowego, rozpoczęcie prac nad nową konstytucją, równoważącą uprawnienia prezydenta, rządu i parlamentu, która ma zostać przyjęta najpóźniej do września. Po przyjęciu nowej konstytucji, ale nie później niż do końca roku, ma dojść do nowych wyborów prezydenckich i parlamentarnych. Kolejne elementy porozumienia to śledztwa w sprawie niedawnych aktów przemocy monitorowane przez władze, opozycję i Radę Europy. Dokument został podpisany przez prezydenta Wiktora Janukowycza, trzech liderów opozycji: Arsenija Jaceniuka, Witalija Kliczkę i Ołeha Tiahnyboka oraz, jako świadków, ministrów spraw zagranicznych Trójkąta Weimarskiego: Radosława Sikorskiego, Laurenta Fabiusa i Franka Waltera Steinmeiera. Jak napisano w komunikacie polskiego MSZ, ministrowie spraw zagranicznych Polski, Francji i Niemiec oraz specjalny przedstawiciel Federacji Rosyjskiej wezwali do natychmiastowego zaprzestania przemocy i konfrontacji. Szefowie dyplomacji państw Trójkąta Weimarskiego wzięli udział w misji mediacyjnej w Kijowie, zorganizowanej w porozumieniu z wysoką przedstawiciel UE ds. spraw zewnętrznych i polityki bezpieczeństwa Catherine Ashton. Jak podaje MSZ, przez ponad dwa dni doszło do serii spotkań z prezydentem Ukrainy, przedstawicielami ukraińskich władz, trzema liderami opozycji oraz przedstawicielami społeczeństwa obywatelskiego. Ostatnia sesja negocjacyjna w nocy z czwartku na piątek, trwająca ok. 10 godzin, odbyła się w obecności specjalnego wysłannika Federacji Rosyjskiej Władimira Łukina - zaznaczono w komunikacie.