Merkel przyznała, że "odetchnęła z wielką ulgą", gdy po trudnych negocjacjach Europa pokazała, że "nadal potrafi wspólnie działać". To "ważny sygnał idący poza Europę", "odpowiedź na największy kryzys w UE od jej powstania" - podkreśliła niemiecka kanclerz. "To nie było łatwe" "Porozumienie Unii Europejskiej w sprawie ogromnego funduszu naprawczego po pandemii pokazuje, że UE jest zdolna do wspólnego działania, nawet podczas największego kryzysu, i jest skłonna podążać nowymi ścieżkami w niecodziennych okolicznościach" - zauważyła. Osiągnięcie porozumienia "nie było łatwe" - oceniła Merkel, zaznaczając, że liczy się to, że "ostatecznie się porozumieliśmy". Wynegocjowany budżet UE "jest zorientowany na przyszłość" - dodała szefowa rządu Niemiec. Jak powiedziała, chodzi też o to, by rynek wewnętrzny mógł nadal funkcjonować mimo jednego z najgorszych kryzysów w historii Wspólnoty. "Historyczna zmiana" Unia Europejska zawarła historyczne porozumienie, które udostępnia jej wspólne środki finansowe, potrzebne do tego, żeby sprostać wyzwaniom związanym z kryzysem COVID-19 - powiedział Macron. "To historyczna zmiana w naszej Europie i strefie euro" - ocenił Francuz, dodając, że "zrobiono duży krok". "W ciągu dwóch miesięcy udało nam się osiągnąć konsensus, aby ten bezprecedensowy plan naprawy stał się decyzją, a tym samym rzeczywistością" - powiedział. Poszli na ustępstwa Macron przyznał, że porozumienie zostało zawarte po długich i trudnych negocjacjach, podczas których trzeba było pójść na ustępstwa, aby pozyskać państwa członkowskie, których sprzeciw blokował umowę. Zaznaczył jednak, że ustępstwa były proporcjonalne i konieczne, aby powstał plan naprawczy na tyle duży, by był skuteczny. "Nie ma czegoś takiego jak doskonały świat, ale poczyniliśmy postęp" - ocenił Macron. Według niego porozumienie zawarte w sprawie planu odbudowy Unii Europejskiej w związku z kryzysem jest powodem do świętowania, ponieważ pokazuje, że doszło do znaczącego zbliżenia stanowisk państw europejskich. "Myślę, że możemy się radować" - dodał. Długie negocjacje Po czterech dniach i nocach negocjacji, we wtorek nad ranem na szczycie UE zawarto porozumienie. Zakłada ono powołanie funduszu odbudowy o wartości 750 mld euro. Z tej sumy 390 mld euro będą stanowiły granty, a 360 mld euro pożyczki. Taka zmiana proporcji wobec proponowanych początkowo przez Komisję Europejską 500 mld euro grantów i 250 mld euro pożyczek pociągnęła za sobą cięcia w wielu obszarach. Wydatki na rolnictwo zostaną zmniejszone o połowę do 7,5 mld euro, w programie badań i innowacji Horyzont środki skurczą się z 13,5 mld euro do 5 mld euro, a na program inwestycyjny InvestEU zamiast proponowanych 30,3 mld euro będzie 5,6 mld euro. Niewielkie zmniejszenie w funduszu odbudowy dotknie nowe środki na politykę spójności. Koperta ta zostanie zmniejszona dla wszystkich państw członkowskich z 50 mld euro do 47,5 mld euro. Porozumienie zakłada też obcięcie środków Funduszu Sprawiedliwej Transformacji z 30 mld euro do 10 mld euro. Wartość budżetu UE na lata 2021-2027 nie została zmieniona. Wyniesie 1,074 bln euro.