Prezydent Ukrainy mówił o tym na spotkaniu z szefami frakcji i grup w parlamencie. Wcześniej w poniedziałek Poroszenko wniósł do parlamentu projekt ustawy o ratyfikacji umowy stowarzyszeniowej. - W uzgodnionej, parafowanej i podpisanej przeze mnie 27 czerwca umowie nie zmieni się ani jedna kropka, ani jeden przecinek, ani jedno słowo. I wdrażanie umowy zacznie się od pierwszej minuty (po ratyfikacji) - mówił ukraiński przywódca. Przypomniał, że procedura ratyfikacji we wtorek ma przebiegać równocześnie w ukraińskiej Radzie Najwyższej i w Parlamencie Europejskim. Jak mówił Poroszenko, wdrożenie umowy oznacza dla Ukrainy rządy prawa, wolność słowa, zdecydowaną walkę z korupcją, a także działania związane z klimatem inwestycyjnym, ochroną praw jednostki czy prawa własności. - To faktycznie program reform w naszym kraju - wskazał prezydent. Dodał następnie: "Dzień dzisiejszy i jutrzejszy są dla Ukrainy dniami historycznymi". Unia Europejska podpisała część polityczną umowy z Ukrainą w marcu w geście wsparcia dla władz w Kijowie w czasie zaostrzających się napięć z Rosją i kryzysu politycznego; gospodarczą część umowy, dotyczącą przede wszystkim wolnego handlu, podpisano w czerwcu. Jednak w piątek w Brukseli przedstawiciele UE, Rosji i Ukrainy oświadczyli, że wdrażanie umowy o wolnym handlu UE-Ukraina zostanie odłożone do 31 grudnia 2015 roku. Do tego czasu Ukraina nadal będzie korzystać z jednostronnego zniesienia ceł przez UE.