Ukraiński prezydent oświadczył, że decyzja okupacyjnej rosyjskiej prokuratury to próba pozbawienia głosu całej krymskotatarskiej społeczności. Jak zaznaczył Petro Poroszenko, zakaz funkcjonowania Medżlisu jest kolejnym przykładem łamania przez rosyjskich okupantów Krymu podstawowych praw człowieka. Zdaniem prezydenta Ukrainy, na anektowanym półwyspie Rosjanie reaktywują stalinowską politykę represji wobec Tatarów. Wynika ona, jak dodał Petro Poroszenko, ze strachu autorytarnej władzy przed "wolnymi ludźmi". Tatarzy to autochtoniczna ludność Krymu. W latach czterdziestych decyzją komunistycznych władz niemal cała społeczność została wywieziona z półwyspu. Część Tatarów wróciła do ojczyzny pod koniec lat '80 i na początku '90 ubiegłego wieku. Wtedy też odnowiono tatarski samorząd.