Poroszenko, Hollande i Merkel przylecieli do Mińska prawie równocześnie. Najpóźniej w białoruskiej stolicy zjawił się Putin.Przed negocjacjami z rosyjskim prezydentem przewidziano spotkanie Merkel, Hollande'a i Poroszenki - powiedziało źródło z otoczenia francuskiego prezydenta.Prezydent Rosji przed wylotem do Mińska przeprowadził rozmowę telefoniczną z prezydentem Białorusi Aleksandrem Łukaszenką. Z treści depeszy, którą przekazała później rządowa białoruska agencja prasowa "Biełta", wynika, że podczas szczytu w Mińsku może być podpisany jakiś dokument. Agencja napisała, że tematem rozmowy Putina i Łukaszenki były "zasadnicze kwestie dokumentu, który jest opracowywany przez delegacje i będzie przedstawiony do rozpatrzenia szefom państw". Na razie brak szczegółów dotyczących tego dokumentu. Eksperci cytowani przez białoruskie media twierdzą, że są szanse na pozytywny wynik rozmów w sprawie przezwyciężenia kryzysu w Donbasie.