"Chcę, żebyście nie myśleli, że to są zabawy. Ukraina znajduje się pod poważną groźbą wojny z Federacją Rosyjską na szeroką skalę" - powiedział. Szef państwa oznajmił, że po ataku okrętów granicznych rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa na okręty marynarki wojennej Ukrainy w Cieśninie Kerczeńskiej Moskwa nie odpowiedziała na jego propozycję rozmowy telefonicznej z prezydentem Władimirem Putinem. "W nocy (po ataku) zamówiłem rozmowę z prezydentem Rosji Putinem, ale nie otrzymaliśmy odpowiedzi" - podkreślił Poroszenko. Prezydent pokazał zdjęcia, które - jak wyjaśnił - są fotografiami rosyjskiej bazy wojskowej rozlokowanej w odległości 18 kilometrów od granicy z Ukrainą. Wykonano je 17 i 24 września oraz w październiku. "Jak widzicie, liczba czołgów w bazach wzdłuż naszej granicy zwiększyła się trzykrotnie. W jakim celu zostały tam rozmieszczone?" - powiedział Poroszenko.