"Trzy dni temu, 26 sierpnia, na moje polecenie moi przedstawiciele w trójstronnej grupie kontaktowej (w sprawie konfliktu na wschodzie Ukrainy) wystąpili z inicjatywą wstrzymania ognia od 1 września. Dziś nasi partnerzy z Francji i Niemiec poparli inicjatywę Ukrainy i teraz czekamy wszyscy na odpowiedź jednego człowieka, (prezydenta Rosji Władimira) Putina, który ponosi odpowiedzialność za agresję" - powiedział. Poroszenko złożył to oświadczenie w trakcie wizyty w miejscowości Manhusz w okolicach Mariupola na południu obwodu donieckiego - doniosła agencja Interfax-Ukraina. Prezydent zaznaczył, że pokój w Donbasie zależy wyłącznie od Rosji, i powtórzył, że powinna wycofać ona z Ukrainy swoich żołnierzy i sprzęt, zapewnić misji OBWE swobodny dostęp do wszystkich miejsc na linii starć oraz uwolnić zakładników. "Mamy nadzieję, że 1 września armaty zamilkną" - oznajmił.