Według najnowszego sondażu Instytutu Gallupa, przeprowadzonego w czasie ostatniego weekendu, tylko 47 procent Amerykanów aprobuje obecnie sposób sprawowania urzędu przez Obamę. Jest to najniższe poparcie od początku jego kadencji. W zeszłym tygodniu, po ogłoszeniu przez Obamę we wtorek nowej strategii w Afganistanie, aprobata dla niego jako prezydenta wzrosła do 52 procent. Spadek notowań eksperci tłumaczą złą sytuacją gospodarczą w USA. Słabnące poparcie dla prezydenta USA jest normalnym zjawiskiem w pierwszym roku urzędowania. Dotyczyło to niemal wszystkich poprzedników Obamy w ostatnim półwieczu. Spadek poparcia dla Obamy należy jednak do największych. Spadek poniżej 50 procent w pierwszym roku urzędowania zanotował przed nim tylko prezydent Ronald Reagan pod koniec 1981 r. (licząc bez Lyndona Johnsona i Geralda Forda, z których pierwszy objął władzę po śmierci J.F.Kennedy'ego, a drugi - po przedterminowej rezygnacji Richarda Nixona).