Wszystko wskazuje na to, że kolejna próba w wykonaniu Polaków będzie przerwana. Dwóch z czterech uczestników wyprawy opuściło wczoraj bazę. Tomasz Mackiewicz i Paweł Dunaj dotarli do pierwszego obozu, podobnie, jak znany himalaista Simone Moro razem z Davidem Gettlerem. Wczoraj jeszcze wierzchołek Nanga Parbat był w chmurach, jednak na najbliższe dni prgnozy sa optymistyczne. Ma poprawić się widoczność, a podmuchy wiatru będą słabsze. Na razie jednak wieje dosyć mocno, a mimo to Simone Moro z Davidem Gettlerem postanowili wyjść prosto do obozu trzeciego, tak, aby w sobotę zaatakować szczyt. Według bloga Emilio Previtaliego, członka wyprawy austriacko- włoskiej, który pozostał w bazie, Tomasz Mackiewicz, po nocy spędzonej w pierwszym obozie, nie czuje się najlepiej i razem z Pawłem Dunajem raczej postanowią dzis wrócić do bazy w Latabo. Polska ekspedycja na niezdobyty dotąd zimą ośmiotysięcznik jest organizowana bez finansowania z Polskiego Związku Alpinizmu, a jedynie dzięki wsparciu sympatyków himalaizmu i samych uczestników. Nanga Parbat, oprócz K2 jest jedynym niezdobytym dotąd zimą ośmiotysięcznikiem.