Pierwsza ofiara śmiertelna wysokich temperatur to 80-letni mieszkaniec Valladolid w środkowej Hiszpanii. Mężczyzna zemdlał wieczorem na jednej z ulic miasta i zmarł mimo reanimacji. Nie żyje również 17-latek z miejscowości Castro del Rio w okolicach Kordoby na południu kraju. Według informacji przekazanej mediom przez służby medyczne Andaluzji, chłopak zasłabł w czwartek po południu podczas pracy w polu. Zgon nastąpił w piątek rano w szpitalu miejskim w Kordobie z powodu ustania pracy serca. Dwie osoby w ciężkim stanie Według dziennika "El Pais", w bardzo ciężkim stanie z powodu upałów są też dwaj inni mężczyźni. Jeden z nich to 45-letni rolnik z okolic Murcji w południowo-wschodniej Hiszpanii. Do szpitala trafił też w stanie ciężkim strażak, który brał udział w akcji gaszenia dużego pożaru, który od czwartkowego poranka trawi okolice Tarragony. Bierze w niej udział ponad 500 strażaków wspieranych przez kilkadziesiąt pojazdów i samolotów gaśniczych. W piątek rano służby obrony cywilnej Katalonii poinformowały, że pomimo częściowego opanowania żywiołu w części prowincji Tarragona, pożar jest wciąż daleki od ugaszenia i zagraża około 20 tys. lasów i terenów uprawnych. Największe pożary od 1998 r. Choć władze Katalonii nie podały dotychczas powierzchni spalonego terenu, to strażacy biorący udział w akcji twierdzą, że ogień strawił co najmniej 7 tys. hektarów. To największy pożar w tym regionie Hiszpanii od 1998 r. Według informacji przekazanych przez Miquela Bucha, odpowiedzialnego za sprawy wewnętrzne w regionalnym rządzie Katalonii, pożar pojawił się w czwartek rano samoistnie przy jednym z gospodarstw rolnych w miejscowości Torre de l'Espanyol. Marcin Zatyka