Najwięcej osób - 114 - zmarło w największym mieście Pakistanu, Karaczi, na południu kraju. Ucierpiały także inne gminy prowincji Sindh. W Karaczi temperatury sięgały 45 stopni Celsjusza. Minimalna temperatura w ciągu dni wyniosła 32 stopnie, a wilgotność powietrza - zaledwie 45 procent. W zamieszkanym przez 20 milionów ludzi mieście masowo dochodzi teraz do przerw w dostawach prądu. Podobne problemy są z dostawami wody. Z powodu ekstremalnych warunków uniwersytet w Karaczi o miesiąc przełożył egzaminy. Rekord ciepła w Karaczi ustanowiono w 1938 roku. Wówczas termometry wskazały 48 stopni Celsjusza.