Japońskie media obszernie zajmują się skandalem, co zachęca do zgłaszania się kolejne poszkodowane osoby. W sumie ponad 1000 ludzi z niemal wszystkich japońskich prefektur sygnalizowało wymioty, biegunkę i inne dolegliwości układu pokarmowego. Ponad 200 przypadków zachorowań stwierdzono na wyspie Hokkaido, na północy Japonii. Pod koniec grudnia 2013 roku oddział japońskiej grupy Maruha Nichiro Holdings podał, że w wielu mrożonych artykułach, produkowanych w prefekturze Gunma, na północny zachód od Tokio, wykryto zbyt wysoki poziom środka owadobójczego malation. Firmę zaalarmowali klienci zaniepokojeni specyficznym zapachem mrożonych dań. Podejrzane produkty, głównie mrożone krokiety i pizze, wycofano ze sklepowych półek, ale klienci nadal mogą mieć zapasy w domach. Trwa wycofywanie w sumie ponad 6,4 mln mrożonek, ale do tej pory zwrócono tylko ok. 1,5 mln z nich. Wszczęto śledztwo mające na celu wyjaśnienie źródła zanieczyszczenia mrożonych produktów. W Japonii normy dotyczące higieny w przemyśle spożywczym są dość wyśrubowane, dlatego obecna fala zatruć wywołała w kraju głębokie zaniepokojenie.