Rejon Milwaukee doświadczył w ostatnim czasie sporych opadów śniegu. Do niebezpiecznego zdarzenia na parkingu w centrum handlowym doszło w czwartek. Pierwsze zgłoszenie o zaistniałej sytuacji wpłynęło około godz. 12.15. Część konstrukcji zawaliła się po tym, jak ekipy odśnieżające zepchnęły pługami ponad 100 ton ciężkiego, białego puchu w jednym miejscu na dachu - zaznacza "Milwaukee journal sentinel". Zarówno klienci, jak i pracownicy zgłaszali, że słyszeli głośne huki i czuli, jak budynek się trzęsie. Na miejsce wezwano straż pożarną i ratowników medycznych, ponieważ nie było wiadomo, czy ktoś został ranny. Strażacy zaznaczyli jednak, że są "bardzo pewni", że nikt nie znajduje się pod gruzami po tym, jak przejrzano sporą liczbę nagrań z monitoringu w centrum handlowym. Na nagraniu, które pojawiło się w sieci widać, jak sekundy przed runięciem konstrukcji na parking wjeżdża samochód. USA: Część konstrukcji parkingu zwaliła się pod ciężarem śniegu W wyniku zdarzenia co najmniej dwa samochody zostały uszkodzone - właściciele pojazdów stwierdzili, że w środku nikogo nie było w momencie zawalenia. 56 samochodów jest uwięzionych wewnątrz, ponieważ zawalenie nastąpiło nad jedyną rampą. Szef straży pożarnej Robert Whitaker zaznaczył, że stos śniegu zalegającego na najwyższym piętrze parkingu "prawdopodobnie" przyczynił się do częściowego runięcia dachu. Nie wiadomo jeszcze, czy były jakieś problemy strukturalne. "Zawalenia spowodowane śniegiem zdarzają się w całych Stanach Zjednoczonych, kiedy kierowcy pługów śnieżnych kumulują cały puch w jednym miejscu" - dodaje portal. Winter Services, który przejął usługi odśnieżania dla tego centrum handlowego w 2021 roku, jednak firma odmówiła komentarza "Journal Sentinel".