"To bardzo dobra wiadomość. To zmienia passę upolityczniania Literackiej Nagrody Nobla przez ostatnie lata. To jednak był ciąg nagród dla pisarzy w sensie politycznym radykalnie lewicowych. Llosa taki nie jest - w to, że jest to wybitny przecież nikt nie wątpi - ale zawsze był to pisarz o poglądach politycznych centro-prawicowych. Stąd jest bardzo dużo zmiana. To, że po latach półkowania, Llosa otrzymał tę nagrodę, to rzeczywiście bardzo dobra wiadomość, bo od dawna, od lat ta nagroda mu się należała. To przecież jeden z największych na świecie pisarzy z olbrzymim, bardzo ważnym dorobkiem. Jednym słowem to dobry sygnał - ale nie chodzi mi o to, że Nobel przechodzi z lewa na prawo - tylko, że wydaje się, że wzgląd polityczny przestaje być podstawowy. Tak bym odczytał dzisiejszy werdykt".