Dzienniki w Seulu groźbom Korei Północnej poświęcają zdecydowanie mniej miejsca niż światowe media. Południowokoreańska prasa zdaje się nie wierzyć groźbom nieprzewidywalnego sąsiada. Wczorajsza deklaracja o gotowości ataku na amerykańskie bazy w Korei Południowej i na Pacyfiku to zaledwie doniesienia agencyjne. Dziennik "Korea Times" cytuje wypowiedź rzecznika ministerstwa obrony Korei Południowej, który północnokoreańskie groźby uznał za "wojnę psychologiczną". Pjongjang chce zastraszyć zarówno Południe jak i społeczność międzynarodową. "Żadne państwo nie ujawnia planów swoich działań militarnych prasie, nawet Korea Północna" - powiedział przedstawiciel MON. Korea Północna zapowiedziała, że od dziś w sprawach wewnątrzkoreańskich podejmować będzie decyzje zgodnie z prawem wojennym.