Rozmowy są już bardzo zaawansowane. PGNiG nie kryje, że podziemne magazyny gazu wynajęte na Ukrainie poprawiłyby bezpieczeństwo energetyczne naszego kraju. - Te pojemności, które moglibyśmy wynająć po stronie Ukraińskiej, stanowiłyby w stosunku do pojemności magazynowych w Polsce około 30 procent - mówi Małgorzata Przybylska z koncernu. Gdy rozmowy zakończą się sukcesem, nasze zasoby gazu w magazynach będą wynosić ponad 2 miliardy metrów sześciennych. Rocznie zużywamy około 14 miliardów. Jeśli więc Rosjanie wszczęliby wojnę gazową, będziemy mieli zapasu na kilka miesięcy.