Co się stało? Katarzyna Szymańska-Borginon opowiada z Brukseli o ujawnionym przez Kułakowskiego "kalendarzu prawdy" naszych negocjacji z Piętnastką: Jak donosi niemiecki dziennik "Frankfurter Allgemaine Zeitung" - Kułakowski wycofał się z daty 2003 roku jeszcze podczas ubiegłotygodniowego spotkania w Warszawie z unijnymi dziennikarzami. To pierwsza oficjalna wypowiedź członka polskiego rządu sugerująca, że Polska byłaby skłonna opóźnić czas swego przystąpienia do Unii Europejskiej. "FAZ" podkreśla, że Kułakowski mówi wprost o tym, o czym szepcze się w kuluarach. Wydaje się jednak, że Kułakowski sam zastosował strategię "szeptania w kuluarach". Kiedy w rozmowach z zachodnimi dziennikarzami zdradzał prawdziwe daty, w oficjalnych wypowiedziach dla polskich mediów tryskał sztucznym optymizmem. Jeszcze w niedzielę podczas konferencji zamykającej warszawskie Spotkania Europejskie, Kułakowski twierdził, że negocjacje wejdą w decydującą fazę jeszcze w tym roku, a mogą się zakończyć nawet w połowie przyszłego.